Dziś chcę polecić książkę „Milczenie”, niemieckiej autorki
Beate Teresy Hanika. Książka bardzo ważna, poruszająca bolesny,
wciąż rzadko poruszany temat – wykorzystywania seksualnego w
rodzinie. Malwina ma 14 lat i jest z pozoru zwyczajną nastolatką.
Ale, kiedy poznajemy ją bliżej, okazuje się, że jej życiu
towarzyszy tragedia. Jest „ulubienicą” dziadka, a jego
zachowanie budzi w niej sprzeciw. Ale nie ma po swojej stronie
nikogo. Rodzina, która powinna ją chronić udaje, że nic wielkiego
się nie dzieje. Rodzice nie potrafią stanąć na wysokości
zadania, Malwina jest sama ze swoją straszną tajemnicą. Wsparcie
dostaje od kolegi, który na początku ją drażni i denerwuje, ale
wkrótce zostają przyjaciółmi. Ze względu na zachowanie kolegi,
dostaje on przydomek „Wariat”, jego prawdziwego imienia nie
znamy. Pomaga jej też młoda sąsiadka dziadka, której zachowanie
starszego pana i unikającej go wnuczki, nie uchodzą uwadze pani
Bitschek.
"Musimy
tylko uważać, żeby nikt się nie dowiedział, bo inaczej mi ciebie
zabiorą, rozumiesz, Malwinko, rozdzielą nas, powiedzą, że masz
nie po kolei w głowie... Potępią cię."
- to słowa dziadka do swojej wnuczki. Charakterystyczne dla sprawców
„złego dotyku” jest przerzucanie winy na swoją ofiarę, którą
zastrasza i emocjonalnie szantażuje. Zachęcam do poznania losów
Malwiny oraz procesów jej wyzwolenia się spod wpływu dziadka i
całej rodziny. Bo to sama bohaterka książki mówi wreszcie:
„koniec z tym”.
„Mam
na imię Malwina i nauczyłam się krzyczeć. Głośno. Czasami
biegnę tam, gdzie stała willa. Wspinam się na płaski dach
supermarketu, gdzie zabrakło miejsca dla gołębi. Latem jest tu
bardzo gorąco, ponieważ słońce odbija się w czarnej smole, a
zimą wiatr sypie śniegiem w twarz. Staję na skraju i rozpościeram
ramiona, I krzyczę, tak głośno, że wszyscy uciekają . Później
pytam Wariata: - I co, jak poszło? Uśmiecha się i przytula mnie do
siebie. Bardzo mocno”
cytat
z książki
Zapamiętajmy: wykorzystywanie
seksualne w rodzinie zawsze jest przestępstwem i nigdy nie jest winą
dziecka. Podlega karze zgodnie z polskim prawem. Gdy rodzice nie chcą
nas wysłuchać – szukamy kogoś, kto to zrobi i pomoże. Może to
być ktoś znajomy lub np. dzielnicowy. Nie wolno milczeć. Sprawca
musi zaprzestać swego prześladowania i zostać za nie ukarany.
Książkę polecamy jak zawsze
młodzieży i rodzicom!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz