środa, 1 kwietnia 2020

Wojciech Korfanty i dzieje Górnego Śląska w komiksie.


                     źródło okładki: www.ipn.gov.pl


Dziś chciałabym zainteresować młodszych i starszych czytelników publikacją książkową wydaną już jakiś czas temu, w 2010 roku, ale dość ciekawą, zarówno ze względu na formę wydania (komiks), jak i na postać głównego bohatera, pokazanego na tle swego regionu, czyli Górnego Śląska. Mowa o komiksie "Korfanty". Komiks - uwaga - jest utrzymany w konwencji rysunków czarno-białych, co było celowym zabiegiem twórców; ma zwrócić uwagę na tę szczególną pozycję w świecie, który jest zdominowany przez przekaz obrazkowy w kolorze. Czasem, chciałoby się powiedzieć, że w ilości kolorowego przekazu gubi się treść i niejednokrotnie ważne przesłanie. 
Autorem rysunków do komiksu jest znany artysta Krzysztof Wyrzykowski oraz scenarzysta Sławomir Zajączkowski. Wcześniej obydwoje pracowali już nad komiksem historycznym: "Łupaszka" o Żołnierzu Wyklętym Jerzym Dąmbrowskim. Autorem szkicu biograficznego, który stał się podstawą scenariusza, jest historyk Ryszard Mozgol. Wydawcą jest Instytucja Kultury Ars Cameralis we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej. Treść ilustracyjna dopełniona jest rysem biograficznym i materiałem fotograficznym, dokumentującym pogrzeb Wojciecha Korfantego, który w fabule komiksu nie jest ujęty (te przyczynki do biografii bohatera pojawiły się na skrzydełkach okładki). 
Narracja komiksu jest dynamiczna. Pokazuje szybko zmieniający się świat Górnego Śląska. Rysunki pokazują ówczesną architekturę tego terenu i to też stanowi mocną stronę komiksu. 
Kiedy patrzymy na postać młodego Wojciecha Korfantego, późniejszego dyktatora III powstania śląskiego, posła do Reichstagu, wicepremiera II RP, trudno uwierzyć, że ten nienagannie ubrany, przystojny, spokojny, młody człowiek oznaczał się tak wielką charyzmą, już wówczas porywał tłumy. W końcu stał się symbolem Górnego Śląska i jego mieszkańców. 
Dla Niemców, walka Ślązaków o wyzwolenie się spod ich władzy, spod germanizacji, była sprawą wagi ogromnej. Zdawali sobie bowiem sprawę, co mogą stracić: ogromną wartość przemysłowych terenów, których zabezpieczeniem byli Niemcy, jako miejskie elity i niemiecka administracja oraz zarząd nad kopalniami i hutami. 
O tym, jaki był stosunek Niemców do samego Korfantego pisał Paweł Dubiel, jeden z działaczy plebiscytowych: 
"Niemcy pałali do Korfantego dziką nienawiścią i organizowali zamachy na jego życie, ale uznawali jego walory i żałowali, że nie mieli na Śląsku człowieka, którego mogliby mu przeciwstawić jako partnera". 

Powstaje pytanie, dlaczego postać Wojciecha Korfantego i ważny wycinek historii Górnego Śląska, zostały pokazane w formie, wciąż przez niektórych uważaną za mało poważną. Ale, badania pokazują, że forma komiksu może stanowić zupełnie inną, nienudną, interpretację historii. Zwłaszcza dla młodzieży, dla której taka forma jest atrakcyjna i łatwiejsza w przyswojeniu i zrozumieniu. Ale też, że komiks, może być początkiem zainteresowania historią, w tym wypadku śląskim bohaterem i śląskimi dziejami i zachęcić do dalszych poszukiwań lektur, czy to pod kierunkiem nauczyciela czy bibliotekarzy czy też na własną rękę. Zachęcam do zapoznania się z tą arcyciekawą pozycją i życzę, by spełniła Wasze, czytelników, oczekiwania! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz